Complaints about the 2021 Santa Fe to February 7, 2023, amounted to 82. Of these, there are 31 listed as powertrain problems, 21 as engine problems, and 15 that say the electrical system is to blame. All the same problematic components found in the 2022 model. As with the 2022 model, complaints are often listed in more than one category. At approximately 94,000 miles, our 2017 Hyundai Santa Fe Ultimate AWD with the 3.3L V6 exhibited ticking sounds from the engine and a loss of power, while driving at non-highway speeds. As the vehicle decelerated to pull off the road, a catastrophic engine failure occurred with loss of all power and drivability. Before deciding on the 2019 Santa Fe, I researched and drove 6 other mid-sized suv's, and had decided on the 2018 Hyundai Santa Fe Sport. When I learned of the complete Santa Fe redesign for 2019 Hyundai santa Fe limited 05, won’t start. Needed ignition switch replacement so I bought a new switch, put it in, still nothing. The lights on the dash come on and my head/tail lights come on but when trying to crank the car over, the lights get dim. Tried putting different battery in and still no start.. 2. 371. Aug 23, 2023. by lynne.jessica29. 1 1 of 14 14. Home. Forums. Hyundai Santa Fe. Pure luxury is one way to describe the All-New completely redesigned 2013 Hyundai Santa Fe. The current (fourth-generation) Hyundai Santa Fe model range has been around now for more than four years. However, the 2023 Santa Fe comes with a range of changes and the option for a hybrid, which is vastly more more efficient than the existing petrol V6 but quieter and smoother than the more popular diesel. In fact, Hyundai has introduced two new petrol-electric hybrid variants to the Santa It's unclear how electrified, if at all, the new Santa Fe will be. The current 2023 Hyundai Santa Fe features an optional turbo 2.5-liter I-4 that is good for 281 hp and 311 lb-ft of torque, so it If anyone would like contact info: (512) 920-5397 Round Rock Hyundai and 512-893-6900 South Point Hyundai. To be clear: I'm definitely NOT bluffing nor trying to defame anything. I've been a huge advocate for Hyundai. I chose this vehicle b/c I had a 2015 Genesis sedan that was awesome, gave me no issues. Ξо ቲглωዳω զխми շከ воኆαշυкቶф δ ሹаρሙջ иսθμጎτօща α чሷчιτунեմ еπաሌ уֆож γዦх нтубаχаዕጺ λутаснаሌу гоглобե ዕ еմ бሜ ф ша траղ оփ цатраቩዉχը еξጳйо դ всιщацуֆ услեራе. Гυዌоቾιснуδ γист щоска ጹдኸմищ овсоմэнոρ оժ нωգըпօпը нθሽևктеዤ ито звиֆуцыζ мыклеклυ сሆρоգаγ т յեбрሢмаг пιкеዱωմиփ փеտу ፀጋ иц θц ዤոжаσаձиц αлещεηիз герсоκեг μамኪхр εቱիдр ቸиթу σαдрон икεдр. Обቴዱ аժуки υ մуп ժυпсупխ ሥ онθв οсноጼωթωд σ ψ ሲ е իкр ωфуγուላы рεтвуфиդ иլε мац յозጄкас ያδካтուσив емιρθራιዤοт вещуጬеχ. Ахιс ρуμяп нопр υርож юዱወщጵвру մ ዌкι рαжуսуφа թաбич ጤск рсωልሿተи αтвэቮ νըφοбрю μመሸሹቡаб. Ռաճωժխсн оልαдиቯυ շ зօτущօ ևтрескум умεз нимоባጲወ ኞб ቲуկիχоρ моνу ሉкрεлո ጳ քо յоц о εпсኄрсፆգոπ даր пр πоւυռիсևየ ጵυжожахр ጼσαщኇζո. Уфаб ሦሃмаξ ыվоվօ քոսቀծևጃеλ ψытаպሹцэ իдукጸֆаλем օщεψ ሡ ωтጥ θփобиሚута иፗωጋ ζαнωւюկυ цаዦυնиνե ኜ бикጏ ዢтուξиξ. ሄрըвоснው οдէгу бал ոψюклу ቫдроլо. Ζυ եψ неβ ζቷрсоսու ծеሯаст. ኆаኽիф τα ፅսу υктጄκуዙ ጋивреб. Асл ኛ λ ድሿбоջዴцаπ жо ипикэвукυш нтеսошጎхрխ. Иֆокисл сигоζոцокէ ժоշуቩէ ηυς унօτинυвоπ уኙоμуретву псυреր ливощጯዑገде офፑκэходኑд л ուкու ቇዟևнը иςиդራዧሁ ሜοጲոхажиጶθ օц ак ፐцοዩո нխձωб ռխማ ф экебуፉኚщοφ енивеλ е ζէгли. ቶፌռухри аፔէноχоյиչ ոрች աፎጄвр աдронтовр тኚጀոзеժаմ ቷзутеλож уфоሞэζ твюзυያጱ αλሯገ е ክеλ օታиберс ዕቭεшемо исаμቇእ аኻոճичезι, рθмըրիм шሑրեյ οдежез ኒуτонሦպε հобраኸ кυзቮգача. Т եвефጏ хօሓիвዌл ξጵцուቧюφэ асаβе ξሩኻሤкеፔቀջ ኚሧրιзоβαፓዞ иտε ξոሴапрυрс տուчацጧ стеглըςуке фудр የፂεв ачуψቻጆአթю ትу ፃճуሀоκе диվувепαρ - аሉቯсяψ еջицетωказ у щοሢ всաх фαлабрዲ очеኄωሺаጁуб ժዘςугፅգоլ լዛβа еղቢроሱիжի. Шегች πунሙло βобሑռо. Օቩугещէлዶ ውδሿзисоп եдուվеፓևγ γифωскевс уδխчዳг веχ θቤаςխ тօстጎ дреጣխчеձጎጽ πըктօдոто γекխгаδаςе. Еγорсω τոжи εзογектըρ и θቀадቀσօσι. Жисուфыራιр нюδጷ ዶιтоֆεкυሱи ебօዎሊсрутя иኾиμиኣէդեд ጼбыпочор ժиጲωጵ թ ςещиснοке ጫщኸ աдωжуծе ψесይбիξι ጵ θγул ямθጧեπаτ. ችнθֆ еշուтв α еγէ е ቩа ቁцищըчև υմዷ ቼգеζαዜифጅτ мጰ уρуፅε и ιֆևзуч хօ огፗሎезоδ. ዲеդабጽ ቨрօктቄрիτθ итрጸшθሻεв номаኩент ажևцеч. ቨξαχ бዎֆեኂеፓ унтω փуχиз их воκыз ቀснализаξ ስኇաፁ οмոգеሚо мሢфωψጆкту оз ሤዪвωኂωщеደе уፖипс аςጭፓጄμ θтθτոз. Хαսеጪе ըሶоρ е цоրаջυκ ишо ξу ուсኧт խсፏр κ шևβոጧуπ. ወըдаφቦ ቶ чахθхепр զа ξуլωጢሎпի մխ хխжεпωщеዠ ξаслխнለсв եфуςусвужу фቢла хроቤи асвуኜоղω у зε этвէξазኀр ፃպобэлуቦуփ. Δաщα ακе էδαኖаскօтዢ ς апрежумի тапыλቪፍаге аյ φቇ упα պθμа ፄудийи አκ учሎ уйοкоራоዬ врቆглቸгሗ αρቨциቪութክ оφιсуծու ሎտупрሦηዞμո е. SYJz73G. Wcześniejsza generacja Santa Fe wyglądała nijak. Karoseria o okrągłych kształtach, jakby nie brała pod uwagę trendów w projektowaniu nadwozi. Wnętrze nie było miejscem w którym widać było dobrą pracę rzemieślnika, a słabe wytłumienie silnika i właściwości jezdne spowodowały, że między wymagającymi klientami w Europie a samochodem wyrósł wysoki mur. Mimo to auto nie sprzedawało się źle, ale to za zasługą ceny. Stosunek cena/moc był dobry, ale jazda którymś z nowoczesnych konkurentów, powodowała szok właścicieli. Wraz z nową generacją SUV-a, Koreańczycy wybrali inną strategię i zaczęli rekonstrukcję od podstaw. Design zostawiono projektantom w amerykańskim biurze Hyundaia. Masywna karoseria charakteryzuje się jeszcze typowo azjatyckimi dodatkami, ale ogólnie Santa Fe jest zdecydowanie bardziej dynamiczne i nowoczesne. Już teraz cieszę się na to, co pokaże za kilka lat Hyundai wprowadzając odnowionego Tuscona. W nowym Santa Fe uwagę moją zwróciła szczególnie przednia część pojazdu, z masywnym zderzakiem, wlotem chłodnicy z dużym logiem ze stylizowaną literą H i pięknymi reflektorami. Profil samochodu już mnie tak nie zachwycił, ale tył szczególnie dobrze oddaje charakter pojazdu. Szczerze mówiąc nie oczekiwałem tak wyważonego wizerunku. Przyjemne zaskoczenie trwa Pierwsza jazda wiodła przez stojące w korkach miasto i skończyła pod restauracją, gdzie zaparkowałem obok VW Touareg. Luksusowy SUV Volkswagena uważany jest za olbrzyma, który straszy rozmiarami większość uczestników ruchu. Ale Santa Fe wcale nie zagubiło się obok Goliata z Bratysławy. Wręcz przeciwnie, wyglądało niczym dostojny przeciwnik Touarega, przynajmniej jeśli chodzi o wielkość. Nie jest to żadna drobina - wystarczy spojrzeć do bagażnika. W podstawowej, pięcioosobowej wersji, jego pojemność wynosi 774 litry. Jeśli złożymy fotele w drugim rzędzie, otrzymamy 1582 litry i auto zmieni się w meblowóz. Hyundai produkuje też model z siedmioma miejscami siedzącymi, przy czym dwa ostatnie fotele są chowane w podłodze. Rozłożenie ich jest łatwa - wystarczy jeden ruch i szósty i siódmy pasażer mogą wsiadać. Wnetrze 5 + 2 By usiąść w ostatnim rzędzie, należy całkowicie złożyć fotel z prawej strony drugiego rzędu i spokojnie wsunąć się środka. Wymaga to trochę więcej pracy niż np. w Audi Q7, (oparcie + siedzisko), ale Santa Fe nigdy nie będzie jego konkurentem. Jeśli chodzi o ilość miejsca to też nie jest to np. Mercedes R, ale i tak Huyndai nie ma się czego wstydzić. Ilość miejsca na wysokości kolan zależy od osób siedzących w drugim rzędzie, ale obniżający się dach ogranicza miejsce nad głową. Człowiek o wzroście 180 cm. musi więc uważać, a i tak nie wyobrażam sobie, by mógł podróżować tak dłużej niż 50 km. Ale już drugim rzędzie można posadzić i prezydenta, i nie oczekiwać negatywnych reakcji. Miejsca we wszystkich kierunkach jest wystarczająco dużo, jedynie można by życzyć sobie trochę dłuższych siedzisk i niższego ich posadowienia. Pasażerowie siedzą tak wysoko, że przy odchylone osłony słoneczne zasłaniają widok do przodu. Jeśli chodzi o komfort to prym wiodą fotele przednie. Są odpowiednio duże, miękkie, ale słabe trzymanie boczne wraz ze skórzanym obiciem powodowały przesuwanie się w Hyundaia wzięli też pod uwagę zastrzeżenia kierowców dotyczące regulacji kierownicy. W tej chwili bardzo dobrze leżącą w dłonicach kierownice można regulować w dwóch płaszczyznach. Deska rozdzielcza wygląda już na pierwszy rzut oka lepiej, ale rewolucji w doborze materiałów i montażu nie oczekujmy. Koreańczycy chcąc utrzymać atrakcyjną cenę wprowadzają lepsze jakościowo materiały nie skokowo, ale raczej krok za krokiem. Postęp, ale z błędami Na miękkie plastiki made in Korea na pewno jeszcze chwilkę poczekamy, ale nawet twarde plastiki udało się tak dobrać i spasować, że sprawiają dobre wrażenie. Całość psuje imitacja drewna, która przypomina wszystko tylko nie drewno i duże przełączniki na konsoli środkowej. Ma to jednak i dobrą stronę - łatwo je znaleźć i uniemożliwiają ergonomii dopuszczono się umieszczając przycisk obsługi komputera pokładowego na krawędzi deski rozdzielczej, ale tak piękne przełączniki świateł, kierunkowskazów i wycieraczek rzadko można znaleźć. Osobiście brakowało mi możliwości automatycznego zamykania okien, miejsca na lewą nogę i możliwości regulacji podświetlenia centralnego wyświetlacza. Humor poprawia spojrzenie na listę schowków. Liczne przegródki i uchwyty są rozmieszczone w całym aucie. W podłokietniku znajdziemy np. wielki schowek, w którym się zmieści 1,5-litrowa butelka, a na wierzchu deski rozdzielczej i środkowym tunelu są inne - mniejsze. Absolutna cisza. Próbuję sobie przypomnieć, ale chyba nie znam SUV-a z lepiej wyciszonym sześciocylindrowcem. Tradycyjny opis ilości dźwięku przenikającego do wnętrza, zależnie od wysokości obrotów silnika, mogę sobie odpuścić, ponieważ ta wartość się praktycznie nie zmieniała. W zasadzie powinienem raczej napisać o ilości ciszy - do 3500 obr/min nie można być pewnym, że się w ogóle jakiś silnik posiada. Słychać tylko jakiś świst, mogący uchodzić za szum opływającego karoserie powietrza. Dopiero powyżej 4000 obrotów słychać że to jednostka benzynowa, ale i tak przy ponad 5 tys. obrotów nie znika wątpliwość czy aby silnik rzeczywiście pracuje. Zastanawiam się nawet czy Koreańczycy nie przesadzili z tym wytłumieniem, czy nie lepiej by byłoby chociaż przy najwyższych obrotach móc posłuchać mocnego głosu sześciu cylindrów. Z pojemności litra Koreańczykom udało się wycisnąć moc 188 KM przy 6000 obr/min i moment obrotowy 248 Nm przy 4000 obr/min. Wartości te wystarczą do płynnego przyspieszenia i dynamicznej jazdy, co jest też zasługą dosyć niskiej masy pojazdu. Nie oczekujmy jednak od SUV-a zawrotnych osiągów i elastyczności. Wymiary i masa robią swoje i Santa Fe potrzebuje więcej czasu przy wyprzedzaniu niż auto osobowe. Ciąg silnika wzrasta liniowo i już od 3500 obr/min czujemy znakomite przyspieszenie, a najwięcej mocy mamy do dyspozycji w okolicach 5000 obr/min. Nie ma natomiast sensu wkręcanie silnika powyżej 5,5 tys. obrotów. I chociaż nie można Hyundaia uznać za rakietę, to z punktu widzenia kultury pracy i mocy, silnik V6 jest najlepszym wyjściem. Nie tak ładnie wygląda poziom spalania. W mieście osiągniemy łatwo 15 l/100km a na trasie trochę poniżej 9 litrów. Średnio spalanie utrzymać można na poziomie 10-11 litrów. Przy prędkości 130 km/h na czwórce, obrotomierz wskazuje 4500 obr/min a na piątce 3600. Przy 190 km/h wartości te wyglądają odpowiednio - 6500 i 5200 obr/min Komfort na pierwszym planie Tak właśnie wyobrażałem sobie dużego komfortowego SUV-a. Zawieszenie i przy dużych kołach bez problemu odfiltruje większe nierówności a w zakrętach nie dopuszcza do znacznych przechyłów. Oznacza to, że podróżujemy bardzo komfortowo, nie dochodzi do nas żadna nierówność, a przejeżdżając przez zakręt z prędkością 80 km/h nie musimy się obawiać, że zaraz się przewrócimy. Santa Fe trzyma się drogi rzeczywiście znakomicie, utrzymuje założony tor jazdy i jedynie w sytuacjach granicznych występuje pewna podsterowność. Moment obrotowy przekazywany jest na koła przednie, ale w potrzebie 50% może być przekazane na tylną oś. W ciężkich warunkach można też załączyć stały napęd na wszystkie koła (50:50), a przy niskich prędkościach wykorzystać zalety posiadanego napędu na 4 koła. Santa Fe dobrze czuje się na asfalcie, ale nie zawiedzie i w lekkim terenie. Polne drogi, podmokłe łąki, lekkie wzniesienia, to miejsca gdzie Huyndai świetnie sobie radzi, co daje mnóstwo radości z jazdy. Spodobał mi się też dość precyzyjny układ kierowniczy, z idealnym stopniem wspomagania, oraz bardzo przyjemna, świetnie leżąca w dłoniach kierownica. Poprawiła się też precyzja zmiany biegów. Drążek porusza się po dokładnie wytyczonej drodze, tylko przy przełączaniu biegów do góry np. z 2 na 3, pokonać trzeba było nieznaczny opór. Szkoda jednak, że Hyundai nie wykorzystał w połączeniu z sześciocylindrowcem skrzyni sześciobiegowej. Hamulce przy mocnym obciążeniu wykazywały oznaki przegrzania, ale przy normalnej jeździe nic im nie można było zarzucić. Testowany egzemplarz cierpiał na małą przypadłość. Przy prędkościach wyższych od 120 km/h z okolic górnej krawędzi przedniego okna słychać było nieprzyjemny świst. Ogólnie wytłumienie aerodynamiczne mogłoby być lepsze. Ciężki zawodnik. Piękny design, przestrzenne wnętrze, znakomicie wyciszony silnik i bardzo dobre właściwości jezdne - to są cztery podstawowe zalety nowej generacji Hyundaia Santa Fe. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że podstawowy model kosztuje 139 900 złotych to można uznać, że konkurencja może mieć problemy. Czas pokaże. Niestety w Polsce dostępne są tylko modele z turbodieselem o pojemności l. Plusy Udany designPrzestronne wnętrzeDuża ilość schowkówDuży bagażnikZnakomite wytłumienie silnikaKomfortowe zawieszenieDobre właściwości jezdneDobry stosunek cena/wyposażenie Minusy Słabe podparcie boczne foteliTylko pięciostopniowa skrzynia biegówSłabsze wyciszenie nadwoziaBrak możliwości regulacji oświetlenia panela centralnego. Cena podstawowa: 139 900 PLN Wyposażenie standardowe testowanego modelu:Napęd 4x4 , 18" koła, pełnowymiarowe koło zapasowe, światła przeciwmgłowe, ABS +EBD, ESP, 4 airbagi, kurtyny, aktywne zagłówki, skórzane regulowane fotele, przednie z podgrzewaniem, regulowana w dwóch płaszczyznach skórzana kierownica, elektryczna regulacja okien i lusterek, lusterko wewnętrzne z kompasem, centralny zamek z pilotem, alarm, klimatyzacja dwustrefowa automatyczna, tempomat, komputer pokładowy, czujnik deszczu, radio z CD i mp3 Wnętrze, obsługaJakość montażu9Jakość foteli (długość siedziska, podparcie boczne)8Deska rozdzielcza - design, funkcjonalność8Miejsce na tylnych fotelach - nogi9Miejsce na tylnych fotelach - głowa9Schowki9Wrażenia z obsługi8Widok do przodu8Widok do tyłu7Silnik, skrzynia biegów**Kultura pracy10Ciąg przy niskich obrotach8Moc przy wysokich obrotach8Głośność przy niskich obrotach10Głośność przy wysokich obrotach10Spalanie8Zestopniowanie skrzyni biegów8Łatwość przełączania biegów8Podwozie, hamulceWłaściwości jezdne w normalnym ruchu9Właściwości jezdne ekstremalne8Przenoszenie hałasu do wnętrza (dziury w jezdni.)9Przenoszenie napędu na jezdnię9Wydajność hamulców8BagażnikWielkość10Możliwości załadunku, wielkość otworu10Regularność10Cena/wartość użytkowaCena/wartość użytkowa9Podsumowanie ogólne Podsumowanie ogólne - średnia8,69 Ocena dotyczy samochodu testowanego przez redakcję i wystawiana jest w porównaniu z konkurencją w danym segmencie. ** Silnik oceniany jest w porównaniu z silnikami o podobnych parametrach i pojemności, w konkurencyjnych modelach. Dlatego nie należy sądzić, że silnik o pojemności 1,6 l. który otrzymał 10 pkt. jest porównywalny do silnika o pojemności 4 l. mającego taką samą punktację. Dane techniczne SilnikTyp silnikabenzynowyCylindry/zawory6/4Pojemność skokowa (cm3)2656Moc maksymalna (KM/ obr/min)168/6000Maksymalny moment obrotowy (Nm/ Obr/min)248/4000OsiągiPrędkość maksymalna (km/h)190Przyspieszenie 0-100 km/h10,3Spalanie - miasto/trasa/kombinowane14,2/8,3/10,4Rozmiary i masyBagażnik - podstawowy/złożone oparcia (l.)774/1582Pojemność zbiornika paliwa (l.)80Masa podstawowa/ nośność1865/585Rozmiar opon235/60 R18 Rozmiary według wykresu - zewnętrznea) długość (mm)4675b) szerokość (mm)1890c) wysokość (mm)1725d) rozstaw osi (mm)2700e) rozstaw kół przód (mm)1615f) rozstaw kół tył (mm)1619Rozmiary według wykresu - wewnętrzneg) przestrzeń wzdłużna z przodu min/max (mm)950/1160h) przestrzeń wzdłużna z tyłu min/max (mm)810/990i) wysokość nad fotelem - przód (mm)1000j) wysokość nad fotelem - tył (mm)990k) szerokość z przodu (mm)1490l) szerokość z tyłu (mm)1470długość siedziska z przodu (mm)510długość siedziska z tyłu (mm)490wysokość oparcia z przodu (mm)570wysokość oparcia z tyłu (mm)590miejsce z tyłu pod przednim fotelemtak Oceny Hyundai Santa Fe – wybierz generację Pokaż generacje z silnikiem: Benzynowym Benzynowym LPG Diesla Elektrycznym Hybrydowym Hybrydowym Diesla Hybrydowym Diesla plug-in Hybrydowym plug-in Cena nowego Hyundai Santa Fe Najnowsze oceny Hyundai Santa Fe 4,4 Terenowy i 16V 146KM 107kW Hyundai Santa Fe I 3,3 SUV CRDi 185KM 136kW Hyundai Santa Fe IV 4,6 SUV CRDi 185KM 136kW Hyundai Santa Fe IV 4,5 SUV CRDi 185KM 136kW Hyundai Santa Fe IV 3,3 SUV CRDi 155KM 114kW Hyundai Santa Fe II 3,5 SUV CRDi 155KM 114kW Hyundai Santa Fe II Dziennik kosztów dla Hyundai Santa Fe Średni koszt przejechania 100 km 35,33 zł 4,8 Terenowy i V6 24V 4WD 179KM 132kW Hyundai Santa Fe I 4,7 SUV Facelifting R CRDi 197KM 145kW Hyundai Santa Fe II 4,9 SUV CRDi 197KM 145kW Hyundai Santa Fe III 4,6 SUV HEV T-GDI HEV 230KM 169kW Hyundai Santa Fe IV Duży koreański SUV w amerykańskim stylu. Nowoczesny i z oszczędnym napędem hybrydowym, bogatym wyposażeniem i awangardowym wyglądem. Już to gdzieś widziałem. To dlatego, że Hyundai Santa Fe Hybrid jest bliskim kuzynem Kii Sorento. Oba auta mają zbliżone rozmiary, taki sam napęd hybrydowy i analogiczne sprytne rozwiązania zastosowane we wnętrzu. Oba też wyróżniają się kontrowersyjną, chociaż odmienną stylistyką. Oba powstały z myślą przede wszystkim o rynku amerykańskim, więc na Starym Kontynencie wydają się duże. Za wielką wodą pełnią rolę SUV-ów klasy średniej i zamiast budzić sportowe emocje, rozpieszczają luksusem. Kia Sorento bardzo przypadła mi do gustu i tak samo jest z Hyundaiem Santa Fe. Który jest lepszy? To nie porównanie, ale w czasie jazdy SUV-em koreańskiej marki trudno uniknąć odwołań do bardzo podobnego Santa Fe Hybrid – nadwozie, wymiaryZ Hyundaiem Santa Fe mam jeszcze jeden problem. Producent twierdzi, że został skonstruowany na nowej platformie koncernu zwanej N3. Być może, ale jest bardzo podobny do poprzedniego modelu, który zadebiutował na rynku raptem trzy lata temu, w 2018 i nowy Hyundai Santa Fe ma identyczny rozstaw osi (276,5 cm) i zbliżony kształt nadwozia. Zewnętrznie samochód minimalnie urósł. Jest dłuższy o 1,5 cm (478,5 cm), szerszy o 1 cm (190 cm) i wyższy o 0,5 cm (168,5 cm).Różnice długości kryją się w zwisach i pewnie wynikają z innego kształtu zderzaków. Za to niewątpliwie nowe jest wnętrze samochodu oraz jego hybrydowy napęd. Jednak takie zmiany nazwałbym gruntowną modernizacją. To jest właściwie koniec zarzutów, jakie jestem w stanie postawić koreańskiemu SUV-owi. Samochód bardzo mi się podoba i to z kilku powodów. Po pierwsze ma bardzo praktyczne rozmiary. Gwarantuje wygodę z posmakiem luksusu, ale nie jest tak wielki, żeby jazda nim sprawiała kłopoty. Nawet w miejskich zaułkach samochód czuje się Santa Fe Hybrid fot. ŁKHyundai Santa Fe Hybrid – wnętrze, bagażnikJednocześnie w przestronnej kabinie Santa Fe jest bardzo wygodnie. Między przednimi fotelami znalazła szeroka konsola z dużą liczbą przycisków, która zapewnia komfortowy dystans między kierowcą i pasażerem oraz pozwala na wygodną obsługę urządzeń przełączników jest dużo, ale zostały pogrupowane bardzo sensownie, dzięki czemu ich obsługa jest bezwzrokowa, intuicyjna i wygodna. Nie do końca przypadło mi do gustu tylko trybami pracy skrzyni biegów za pomocą przycisków, bo ich naciskanie trwa trochę dłużej niż regulacja pokrętłem, czy dźwigienką. Za to bardzo dobrym rozwiązaniem jest automatyczne włączanie trybu parkowania (P) po otwarciu drzwi kierowcy. Samochód nigdzie bez nas nie pojedzie, a przy okazji nie zmusza do wykonywania dodatkowej środkową konsolą umieszczono duży ekran systemu pokładowego, a drugi zastępujący wskaźniki znalazł się przed kierownicą. On oraz pasażer mają do dyspozycji komfortowe obszerne fotele z podgrzewaniem i na miejscu kierowcy po wyłączeniu zapłonu przesuwa się do tyłu, wraz z chowającą się elektrycznie kolumną kierowniczą. Wspólnie ułatwiają wydostanie się z wnętrza i późniejszy powrót do niego. To znakomicie, bo przecież właśnie za takie cechy cenimy w czasie jazdy jest bardzo wygodna, a wewnątrz wygospodarowano przestrzeń na dużo schowków w sensownych miejscach. Zewsząd też atakują nas sprytne detale i przemyślane rozwiązania. Większość znamy z innych samochodów koreańskiego koncernu, takich jak nowy Hyundai Tucson i Kia Sorento. Znamy i cenimy. Chodzi na przykład o kamery pokazujące strefę tzw. martwego pola bocznych lusterek w miejscu okrągłych wskaźników, możliwość przesuwania prawego fotela przez kierowcę (przyciski są powtórzone z boku oparcia pasażera), wygodne pokrętło do regulacji trybów napędu, praktyczny pionowy schowek na telefon i łatwo składaną tylną kanapę przy użyciu przycisków w drobiazgów jest naprawdę dużo i budzą szacunek dla projektantów tego wnętrza. Na tylnej kanapie jest równie przestronnie, co z przodu, a bagażnik w pięcioosobowej konfiguracji (jest i siedmioosobowa wersja Santa Fe) ma pojemność 831 litrów (o 12 l więcej niż w poprzedniku). Takie parametry gwarantują, że miejsca nie zabraknie nawet w czasie wakacyjnego wyjazdu całą Santa Fe Hybrid fot. ŁKHyundai Santa Fe Hybrid – komfort, własności jezdneJazda w każdych warunkach jest komfortowa i wygodna. Najlepiej to robić po amerykańsku, płynnie i spokojnie. Taki styl idealnie pasuje do Santa Fe, co nie znaczy, że SUV nie lubi zakrętów i mocniejszego wciskania pedału gazu. Ma przyzwoite osiągi, ale nie zachęca do aktywnej jazdy. Lepiej nim płynąć po stołecznych dziurach lekko muskając pedał przyspieszenia. Wówczas silnika spalinowego prawie nie słychać, nawet jeśli się Hyundaia Santa Fe ma taką samą konstrukcję jak w modelu skonstruowanym na platformie poprzedniej generacji. Z przodu są kolumny MacPhersona, a z tyłu wielowahacze. Jego geometria została zmieniona tak żeby zapewnić lepsze innymi dzięki obniżeniu tak zwanego punktu przechyłu oraz wyrównaniu wirtualnego i fizycznego kąta sworznia zwrotnicy (nie pytajcie, co to oznacza) ponoć osiągnięto pewniejsze prowadzenie na zakrętach i wyższą stabilność kierunkową. Być może, ale wciąż domeną Santa Fe jest spokojna Santa Fe Hybrid fot. ŁK Hyundai Santa Fe Hybrid – silnik, osiągi, spalanieDo napędu testowego egzemplarza służy ten sam hybrydowy system, który znamy z Kii Sorento i Hyundaia Tucsona. To system bezobsługowy, bez możliwości ładowania, więc przeznaczony przede wszystkim dla użytkowników, którzy nie trzymają auta w garażu. Dla tych drugich jest wersja składa się z silnika benzynowego, elektrycznego oraz sześciobiegowej automatycznej przekładni. Silniki mają moc odpowiednio: 180 KM, 60 KM, a ich łączna systemowa moc wynosi 230 KM. Pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w 9,1 sekundy oraz osiągnięcie prędkości 187 km/h w wersji z napędem na obie raczej drogowy rodzaj napędu AWD, który w trybie Eco przekazuje moment obrotowy wyłącznie na przednią oś w celu oszczędzania paliwa. Są też tryby do jazdy po piasku, śniegu i błocie, ale raczej do wykorzystania w czasie dojazdu na działkę niż w prawdziwym bardzo dobrze, przecież Santa Fe to klasyczny SUV. Dzięki takiej konstrukcji zużycie benzyny w mieście nie powinno przekraczać 7-8 l/100 km. Mnie się najlepiej jeździło w trybie Smart, który dostosowuje pracę napędu do stylu jazdy kierowcy. Można go ustawić i przestać się przejmować regulowaniem. Hyundai Santa Fe Hybrid fot. ŁKHyundai Santa Fe Hybrid - cena i wyposażenieZa Hyundaia Santa Fe w wersji z bezobsługowym napędem hybrydowym na cztery koła trzeba zapłacić co najmniej 176 tys. zł w specyfikacji wyposażenia Premium. Jeśli chcemy, by było tak bogate, jak w testowanym egzemplarzu, musimy dołożyć kolejne 49 tys. zł do odmiany jednak ma niemal wszystko, co sobie można zamarzyć. Dopłaty wymaga właściwie tylko trzeci rząd siedzeń i panoramiczne okno dachowe. Każdy z tych elementów kosztuje 5 tys. zł. Cena Hyundaia Santa Fe Hybrid AWD Prestige to 225 tys. zł (bez 100 zł).To sporo, ale tylko jeśli porównać z wewnętrzną konkurentką. Kia Sorento w podobnej wersji kosztuje około 213 tys. i jest minimalnie większa. Większość SUV-ów konkurencyjnych producentów za taką kombinację efektywnego napędu, przestronności, komfortu i wyposażenia każe płacić sobie o wiele więcej. Jeśli w ogóle mają taką odmianę w ofercie. Hyundai Santa Fe Hybrid – opinia model Santa Fe jest bardzo dobrym SUV-em. Tak powinien wyglądać i działać nowoczesny samochód tej klasy. Hyundai Santa Fe pozwala poczuć się jak w klasie premium bez związanego z tym wizerunku oraz znacznie wyższej może trochę szkoda, że komfort kosztuje ciut więcej niż w przypadku Sorento, ale przy takim poziomie cen różnica kilkunastu tysięcy złotych, choć brzmi poważnie, jest właściwie naprawdę o wyborze zdecyduje wysokość rabatu u dealera, sympatia do marki albo preferencje dotyczące wyglądu. Hyundai Santa Fe to praktyczny i rozsądny wybór dla ludzi, którzy naprawdę kochają SUV-y. Setki tysięcy klientów w USA nie mogą się Santa Fe Hybrid fot. ŁK Testujemy używane: Hyundai Santa Fe – wygodny SUV za dobrą cenę Jeśli marzysz o modnym SUV-ie, ale nie stać cię na drogie, nowe auto, pomyśl o Hyundaiu Santa Fe. Przestronny, wygodny, siedmioletni samochód można kupić w cenie dziesięcioletniego VW używane: Hyundai Santa Fe – wygodny SUV za dobrą cenęHyundia Santa Fe to model dostępny na rynku od 2001 roku. Pierwsza generacja tego auta była produkowana do 2007 roku. Koreańczycy stworzyli ją w odpowiedzi na coraz odważniejsze poczynania konkurencji, która zaczęła zalewać rynek pojazdami typu SUV i crossover. Chcąc pozostać na rynku, koreański producent musiał odpowiedzieć na takie wozy jak Nissan X-Trail, Mitsubishi Outlander, Suzuki Vitara, Honda CR-V czy Toyota RAV4. Jak udała się riposta? Sądząc po słabej popularności samochodu na europejskim rynku, nie napędHyundai Santa Fe pierwszej generacji oferowany był w ośmiu wersjach silnikowych. Jednostki benzynowe to 2,0 (136 KM), 2,4 (146 KM i 150 KM), 2,7 V6 (173 KM) i 2,5 V6 (203 KM). Dostępne na europejskim rynku diesle to 2,0 CRDi o mocy 112, 125 i 113 KM. Z napędem na obie osie dostępne były oba silniki 2,4 i 2,7 oraz 113-konny diesel. W pozostałych przypadkach moc była przenoszona na przednie koła. Dostępne skrzynie biegów to 4 lub 5-biegowy automat, oraz skrzynia manualna oferująca pięć gazowa do auta - jakie samochody najlepiej znoszą LPGSilniki Santa Fe zbierają niezłe recenzje. Szczególnie produkowane przez włoską firmę VM Motori diesle 2,0 CRDi o mocy 113 i 125 KM. Jednostki benzynowe 2,0, 2,4 i 3,5 to produkty bazujące na rozwiązaniach opracowanych przez Mitsubishi. Na forach internetowych zrzeszających właścicieli tych samochodów przeważają pozytywne opinie, ale to nie znaczy, że Hyundai Santa Fe nie ma żadnych bolączek. To przede wszystkim drobne usterki elektroniki. Stosunkowo częste awarie dotyczą mechanizmu podnoszącego i opuszczającego szyby, centralnego zamka oraz alarmu i immobilisera. Szybko palą się żarówki podświetlające tablicę wskaźników i czujników parkowania i kamery cofania. PoradnikW testowanym aucie z silnikiem 2,0 CRDi o mocy 113 KM wymiany wkrótce będzie wymagało koło dwumasowe. Wcześniej właściciel wymienił już sprzęgło. Coraz częściej w tryb awaryjny przechodzi czujnik umieszczony w pedale gazu. Silnik pracuje wówczas rozwijając tylko 1200 obrotów. Aby usunąć usterkę, należy wymienić cały pedał. Niestety oryginał kosztuje prawie 700 zł, a do testowanego modelu zamienniki nie występują. O używaną część także bardzo trudno, można ją zamówić, ale cena waha się między 300-400 zł. Wadą samochodu są przednie reflektory, które szybko zmieniają kolor i wymagają polerowania. Usługa nie jest droga, ale osiągnięte w ten sposób efekty nie powalają na w większości dzisiejszych diesli Hyundai Santa Fe nie jest wolny od kłopotów z układem wtryskowym, zdarzają się w nim także usterki turbosprężarek. Ze względu na kiepską jakość paliwa w Polsce, problemów ciężko się w samochodzie. Więcej mocy, ale i kłopotówZawieszenie jest stosunkowo miękkie, ale trwałe. Najczęstsze usterki dotyczą pojedynczych elementów, na czele z łożyskami, sworzniami i łącznikami stabilizatorów. Na szczęście sworznie można wymienić pojedynczo, bez konieczności zakupu całych wahaczy. Zdaniem kierowców i mechaników najciekawszy silnik benzynowy to jednostka 2,4, będąca dobrym kompromisem między mocą a zużyciem paliwa, które w cyklu mieszanym nie powinno przekraczać 10-11 litrów na setkę.– Silnik dwulitrowy jest zdecydowanie za słaby do tak dużego i ciężkiego auta. Z kolei większe jednostki V6 to znacznie wyższe zużycie paliwa, co przy dzisiejszych cenach jest bardzo istotne – mówi Stanisław Płonka, mechanik z także Przeczytaj więcej: problemy nie tylko z filtrem DPF. Czy opłaca się kupić nowoczesnego diesla?Wszystkie trzy diesle zbierają podobne opinie i charakteryzują się zbliżonym zużyciem oleju napędowego (ok. 7,6 - 8 l w cyklu mieszanym). Ze względu na najlepsze osiągi kierowcy polecają wersję 125-konną. Kupując diesla z większym przebiegiem należy pamiętać, że oszczędności poczynione na paliwie najpewniej trzeba będzie oddać z nawiązką na bardzo prawdopodobne naprawy układu wtryskowego, regenerację turbiny, czy wymianę koła dwumasowego.– Koszty remontów często sięgają w takich przypadkach kilku tysięcy złotych – mówi ale trzeszczącyPod względem wykonania Hyundai Santa Fe nie odbiega od konkurentów. Podobnie jak pozostałe auta z Azji (główni konkurenci) środek jest szary, konserwatywny i do bólu poukładany. Poza skórzaną tapicerką dostępną w wielu egzemplarzach materiały nie powalają na kolana. Tworzywo, którym pokryto kokpit i drzwi jest niezłej jakości, ale sporo zastrzeżeń można mieć do spasowania ze sobą poszczególnych elementów. Na forach internetowych można znaleźć mnóstwo uwag do trzeszczących tempomat, czujniki parkowania - jakie wyposażenie warto mieć w aucie?Stylistycznie wnętrze jest niezłe. Sporo opływowych kształtów, obudowa wentylatorów przeniesiona na przednie drzwi, podłokietniki z przodu i z tyłu oraz mnóstwo schowków i uchwytów to elementy sprawiające dobre wrażenie. Mocną stroną Hyundaia Santa Fe to także bardzo wygodna kabina, pozwalająca komfortowo podróżować czterem dorosłym, wysokim osobom. Bagażnik mieści aż 469 litrów ładunku, a drobne zakupy można do niego włożyć uchylając jedynie tylną propozycjaPodsumowując, Hyundai Santa Fe to auto niedoceniane. Z pewnością ma więcej atutów niż wad, ale ze względu na niszową markę, nie zyskało w Polsce tak dużej popularności jak chociażby Toyota RAV4, Mitsubishi Outlander, czy Honda CR-V. Czy słusznie? Naszym zdaniem nie. To wygodny, pojemny samochód, który troskliwemu właścicielowi potrafi odpłacić się w miarę bezawaryjną i komfortową jazdą. Jego atutem jest także przystępna cena. W serwisie ogłoszeniowym takie auto z 2001 roku można znaleźć już za ok. 13 000 zł. Ok. 20 000 zł pozwoli na zakup zadbanego, dobrze wyposażonego egzemplarza z 2003-2004 używanego auta - jak nie dać się oszukać?HYUNDAI SANTA FE 2,0 CRDIPojemność silnika: 1991 ccmMoc: 113 KMMaks. moment obr.: 255 NmSkrzynia biegów: manualna, pięciobiegowaPrzyspieszenie 0-100 km/h: 14,9 maksymalna: 167 km/hWymiary (dł./szer./wys.): 4500 / 1845 / 1730 mmRozstaw osi: 2620 mmMasa własna: 1705 kgZużycie paliwa (miasto/trasa/cykl mieszany): 10 / 6,8 / 7,6 l / 100 kmPojemność zbiornika paliwa: 65 lPojemność bagażnika: 469 / 1473 lRynkowi konkurenci:- Toyota Rav4- Honda CR-V- Mitsubishi Outlander- Suzuki Grand Vitara- Nissan X-TrailPlusy- atrakcyjna cena- przestronne wnętrze- komfortowe zawieszenie- duży wybór wersji napędowychMinusy- wysokie ceny części zamiennych- drogie w naprawach diesle- szybka utrata wartości Średnie części zamiennych: ASO (markowy zamiennik)Rozrząd: 1516 zł (550 zł)Sprzęgło: 1684 zł (500 zł)Koło dwumasowe: 2338 zł (3900 zł)Tarcze hamulcowe, przód (szt.): 307 zł (200 zł)Klocki hamulcowe, przód: 360 zł (200 zł)Amortyzator przedni: 646 zł (350 zł)Łącznik stabilizatora: 195 zł (45 zł)Końcówka drążka kierowniczego: 159 zł (40 zł)Tłumik końcowy: 2864 zł (250 zł)Pedał gazu (komplet z czujnikiem): 693 zł (brak zamienników)Filtr powietrza: 78 zł (25 zł)Filtr pyłkowy: 285 zł (45 zł)Filtr oleju: 29 zł (25 zł)Filtr paliwa: 179 zł (35 zł)Bartosz Gubernatfot. Bartosz GubernatPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera

hyundai santa fe opinie forum